2014 Kongres XIII
2014 XIII Kongres
26 września zakończył swoje obrady XIII Międzynarodowy Kongres Kontroli, Audytu, Antykorupcji i Zwalczania Oszustw. Frekwencja i opinie uczestników dowodzą, że trzynastka może być wyjątkowo szczęśliwa.
W Kongresie wzięło udział ponad 160 osób, którym serdecznie dziękujemy za uważne wysłuchanie wystąpień zaproszonych przez PIKW prelegentów, aktywny udział w dyskusjach i miłe słowa przekazane organizatorowi w ankietach.
W tym roku gościny udzielił nam Uniwersytet Ekonomiczny w Krakowie – uczelnia, w której organizowane były pierwsze Kongresy. Udostępnione nam przestrzenie zapewniły, że życie Kongresu nie ograniczało się jedynie do przestronnej sali wykładowej, toczyło się także w kuluarach, gdzie oprócz wody, kawy, tartinek i owoców można było znaleźć miejsce na rozmowę, wymianę spostrzeżeń i ciekawą ofertę naszych sponsorów. Sporym wzięciem cieszyła się gra Eurocash, a multimedialna prezentacja technologii LiquiDATA i mobilne laboratorium BOSSG wystawione na dziedzińcu uniwersyteckim, wzbudziły nie tylko ciekawość, ale i poważne zainteresowanie. | |
|
Dyskretna obsługa organizacyjna – recepcja, która nie tylko wypełnia biurokratyczne zadania, ale zamówi taksówkę, podpowie, jak najlepiej dostać się do hotelu, naładuje telefon czy laptopa, doradzi, gdzie można zjeść krakowskie przysmaki, co warto zobaczyć w grodzie Kraka, kiedy rozpocznie się rekrutacja na interesujące interlokutora szkolenia, dba o właściwe nagłośnienie i porozumienie gości posługujących się różnymi językami, także poza salą obrad, została dostrzeżona i doceniona. Dziękujemy w imieniu wszystkich osób pracujących przy organizacji i realizacji Kongresu za słowa uznania. |
Kiedy zakończyła się rejestracja uczestników, skończono próby techniczne i rozdano słuchawki zagranicznym i polskim gościom, obrady Kongresu oficjalnie otworzył przedstawiciel PIKW – Ireneusz Jabłoński. Serdecznie przywitał wszystkich uczestników, którym udało się dotrzeć do Krakowa, a szczególnie ciepło przywitał dwie osoby związane z historią Instytutu: byłą wiceprezes - Katarzynę Kłak i prekursora studiów organizowanych we współpracy z uczelniami, doktora Stanisława Kałużnego. Okazało się, że stali bywalcy Kongresu dobrze pamiętają nie tylko ich samych, ale i wkład, jaki wnieśli w rozwój i realizację misji PIKW.
Inauguracyjne przemówienie wygłosił Rafał Krzemień, przewodniczący Rady Programowej PIKW, przedstawiając zamierzenia i plany Instytutu zarówno w dziedzinie edukacji jak i publikacji na najbliższe lata i zaprosił wszystkich do współuczestniczenia w tych przedsięwzięciach.
Jako pierwszy z prelegentów na mównicy pojawił się Prezes Spółki BOSSG Data Security, Paweł Markowski, który krótko przedstawił, jak ważna jest świadomość łatwości nieuprawnionego pozyskiwania informacji i danych oraz konieczności ich chronienia.
Po jego wystąpieniu większość uczestników obrad uznała, że technologiczne możliwości takich działań wydają się dzisiaj nieograniczone, skoro odzyskano 99% danych z nadpalonych, pogiętych, zgniecionych dysków znalezionych w pogorzelisku WTC, skoro z wióra o szerokości 0,2 mm można odzyskać spójne dane. Wiadomo, że z tych możliwości korzystają, niestety, nie tylko uczciwi ludzie, więc właściwa utylizacja nośników danych staje się dla firm imperatywem.
Następne wystąpienie pod kontrowersyjnym tytułem: Przestępstwa popełniane w interesie organizacji wywołało niemałe poruszenie i żywe dyskusje przy kawie i lunchu. Może dlatego, że z tezami Rafała Krzemienia słuchacze utożsamili się zarówno jako przedsiębiorcy, kontrolerzy czy menedżerowie jak i zwykli obywatele. Niejasność, niejednoznaczność i ciągłe zmiany przepisów podatkowych, stanowczo za wysokie koszty pracy i przepisy zachęcające do działań powodujących obniżanie wpływów do budżetu ZUS, zakusy na uznanie optymalizacji podatkowej za przestępstwo muszą powodować rozterki audytora, od którego przedsiębiorca z jednej strony oczekuje wspomagania w optymalizacji zysków, podatków i zatrudnienia, a z drugiej - rzetelnej oceny legalności działań.
Kolejne wystąpienie pokazywało, na przykładzie afery RETROBUD, jak trudna jest walka z oszustami internetowymi. Wymiar sprawiedliwości ma bardzo utrudnione zadanie, bo - jak podkreślił Marek Dyjasz - świat wirtualny, w którym działają oszuści, nie pomaga organom ścigania. Działając w internecie nie jest się związanym z konkretnym miejscem, dlatego niełatwo odnaleźć oszustów. Właściciele RETROBUDU pierwszą firmę założyli w Niemczech, potem często zmieniali nazwę sklepu i lokalizację. Kiedy zebrany materiał dowodowy wykazał 100 mln strat, a do prokuratury zgłosiło się 100 tys. osób poszkodowanych, oszuści uciekli do Hongkongu, gdzie nadal działają, co raz zmieniając nazwę firmy. |
Po wystąpieniu Radcy Prezesa NIK, Jacka Kościelniaka, który przypomniał, że jesienią tego roku w UE nastąpi unifikacja standardów rachunkowości w celu ograniczenia ciągle pierwszorzędnych zagrożeń: prania pieniędzy, korupcji i oszustw księgowych z sali padły pytania. Słuchaczy interesowało:
- Czemu NIK nie reaguje na nieuzasadnione kolosalne odprawy dla zarządców majątku Skarbu Państwa, którzy albo nie wykazali się niczym specjalnym albo wręcz niegospodarnością?
- Dlaczego audytorzy wykrywający znaczące defraudacje po kilku miesiącach są zwalniani, a nie mając formalnego oparcia, stają się persona non grata w świecie biznesu? - Dlaczego audyt nie ma ani żadnych możliwości ani wpływu na dalsze losy zgromadzonych przez siebie dowodów nieprawidłowości, które niekiedy znikają w szufladach top menedżerów? |
Trudno jednak dać wiążącą odpowiedź na te pytania, gdy NIK nie ma instrumentów prawnych, by sytuację tę zmienić. Zgodnie z obowiązującym prawem ani audytorzy ani NIK nie mogą przeprowadzać śledztwa, biorą jedynie udział w postępowaniu przygotowawczym. Może więc pora na zarzucenie bezsensownej rywalizacji między audytem i kontrolą, znajdowaniem argumentów – co ważniejsze, zwarcie szeregów i wypracowanie wspólnego stanowiska, które umożliwi wyposażenie choćby NIK we właściwe instrumenty prawne?
Nasz niemiecki gość – Nikolaj Laschko zaciekawił słuchaczy organizacją dochodzeń wewnętrznych w międzynarodowej firmie. Wartością dodaną jego wystąpienia było pokazanie mechanizmów i konkretnych działań nie z pięknych teoretycznych opracowań lecz na przykładzie konkretnej firmy. | |
Portugalski akademik i praktyk audytu, Nuno Castanheira mówił o regulowaniu kluczowych wskaźników efektywności w audycie wewnętrznym. Jego wystąpienie było przykładem, i potwierdzeniem również naszej rodzimej zasady, że wypracowanie mechanizmów powodujących sprzężenie zwrotne między teorią i praktyką kontroli i audytu przynosi najlepsze efekty. | |
Następne wystąpienie – przedstawicieli PKP PLK skłoniło słuchaczy do zadania kilku pytań i było najdłużej komentowane poza salą obrad. Wszak temat nieprawidłowości w postępowaniach przetargowych oraz inwestycjach jest bliski nie tylko każdemu audytorowi, ale i każdemu obywatelowi. Najczęściej słyszanym w kuluarach komentarzem do tego wystąpienia było westchnienie: nihil novi sub sole. Dopóki formalne reguły przetargów, głównie najniższa cena jako warunek zwycięstwa oferty i możliwość manipulowania parametrami zamówienia, będą otwierały furtkę nieuczciwym praktykom, dopóty audyt nie będzie miał wpływu na ostateczną decyzję o wyborze oferty przetargowej. Wszak nie można kwestionować czegoś, co jest dozwolone, bo prawo nie uznało jakichś działań czy praktyk za niedozwolone. | |
Punktem, który skłonił do pierwszych refleksji były słabe punkty wewnętrznych regulacji, które - jak tłumaczył Mieczysław Magierski – są niezawinione przez kolej: np. siła wyższa, kradzież szyn, trakcji, śrub mocujących szyny i dynamiczne zmiany prawa. Argumenty przedstawicieli PKP PLK nie przekonały bądź co bądź użytkowników przewoźnika, którzy stwierdzili, że kolej nie jest jedyną dziedziną odrabiająca czterdziestoletnie zaległości cywilizacyjne. |
Anna Słodczyk przedstawiła i skomentowała najnowsze zmiany światowych standardów dotyczących bezpieczeństwa informacji, co w odniesieniu do szczególnej ochrony informacji, jaką przedstawił w pierwszym wystąpieniu Paweł Markowski, klamrą spięło pierwszy dzień obrad 13. Kongresu.
Nie był to jednak koniec atrakcji tego dnia. Na wieczornym bankiecie opadły emocje i większość skorzystała z zaproszenia gospodarzy i po prostu dobrze się bawiła.
Nie miało to jednak wpływu na frekwencję w drugi dzień obrad, który rozpoczął Dominik Hryszkiewicz, dyrektor Instytutu Nauk Społecznych Wydziału Administracji WSPol, przedstawiając CSR w instytucjach publicznych.
Następnie przedstawiciel grupy PKO BP, Michał Czuma, pokazał, jak filmowa fikcja raportu mniejszości (Minority Report) może stać się przyszłością działań kontrolnych.
Olivier Gnyp z ACCADIA GROUP mówił o konieczności współpracy pomiędzy organami administracji publicznej, instytucji finansowych i podmiotów prywatnych, dzięki której łatwiej będzie można i zapobiec i wykryć przestępstwa nękające sferę usług publicznych.
Z kolei przedstawicielka Pekao SA – Agata Domagała – przedstawiła stosowane w jej organizacji techniki audytu: od wywiadu po analizę regresji, które okazują się skuteczne i efektywne.
Spore poruszenie w drugim dniu obrad wywołało wystąpienie Roberta Ruteckiego, Naczelnika Wydziału Kontroli i Audytu Wewnętrznego, który przedstawił studium przypadku oszustwa w postępowaniu o wydanie zgody cudzoziemcom na pobyt w RP. Znowu w komentarzach powróciła opinia, że najwyższy czas oddzielić kontrolę od audytu, które ze względu na rodzaj zadań i uprawnień nie powinny współistnieć w jednej komórce. Niektórzy zastanawiali się, czy niektóre służby publiczne nie rozbudowują ponad miarę zakresu swojej działalności, co nie pozwala im skupić się na podstawowych zadaniach.
O tym, jak ważne są procesy analityczne w rozpoznawaniu i zwalczaniu zagrożeń nadużyciami, oszustwami, wyłudzeniami, kradzieżą i korupcją mówił Waldemar Ignaczak, ekspert w zakresie zarządzania informacją oraz śledczej analizy kryminalnej. W swoim wystąpieniu podkreślił, że każda osoba wykonująca zawodowo zadania kontrolne powinna znać zasady, metody i możliwości przeprowadzania takich analiz. |
|
Jako ostatnia w tym bloku programowym głos zabrała Daniela Lazova, omawiając zagadnienia związane z planowaniem, audytem i wykorzystanie funduszy unijnych w Bułgarii.
Po mini lunchu, prowadzący obrady telewizyjny dziennikarz, Ernest Bodziuch sprawdził, czy wszyscy uważnie śledzili obrady Kongresu. Najlepsze odpowiedzi zostały nagrodzone praktycznymi upominkami od PIKW. |
Później Monika Rosa, doświadczony audytor branży ubezpieczeniowej, opowiedziała, w jaki sposób powinno się wdrażać program zapobiegania korupcji oraz przeciwdziałania przestępczości w zakładzie ubezpieczeń, by był skuteczny.
Na zakończenie obrad Beata Sarna, audytor w administracji rządowej, omówiła praktykę czynności doradczych audytu w procesach integracji programów i aplikacji informatycznych.
Choć oficjalne zakończenie nastąpiło ok. godziny 14:30, długo jeszcze przy recepcji gromadzili się uczestnicy Kongresu, komentując poszczególne wystąpienia, stawiane tezy czy dobór przykładów. Wiele osób czuło niedosyt pewnych informacji i problemów, inne uznając za rozstrzygnięte.
Na prośbę tych z Państwa, którzy zgłosili chęć współtworzenia merytorycznej zawartości następnego Kongresu, do końca listopada w zakładce: XIV Kongres udostępniamy formularz zgłoszeń zagadnień do omówienia za rok.
Takie informacje będziemy oczywiście zbierać aż do zamknięcia listy wystąpień. Od grudnia będzie je można zgłaszać poprzez formularze kontaktowe na stronie kontakt,114.html
Jeszcze raz dziękujemy Wszystkim Uczestnikom Kongresu za udział i zaangażowanie i zapraszamy za rok.
red. Urszula Kamińska
Wobec pojawiających się w sieci Internet nieprawdziwych informacji organizatorze Kongresu niniejszym oświadczamy i informujemy, iż Kongres od początku jego istnienia (tj. od 2002 r.) organizowany był przez Polski Instytut Kontroli Wewnętrznej z siedzibą w Warszawie.
Tylko i wyłącznie Polskiemu Instytutowi Kontroli Wewnętrznej Sp. z o. o. z siedzibą w Warszawie przysługuje prawo do organizacji Kongresu. W konsekwencji wyłącznym oficjalnym i wiarygodnym źródłem informacji w przedmiocie Kongresu jest strona internetowa www.pikw.pl